Pomysły na prezenty dla językowych maniaków

Ostatnio dostałam wiadomość od dziewczyny, która chciała wykupić lekcje języka dla swojego chłopaka w ramach prezentu urodzinowego. Łzy wzruszenia poleciały mi po policzkach, że są ludzie, którzy autentycznie cieszą się na prezenty praktyczne, które mają pewną wartość dodaną. Kiedyś też wychodziłam z założenia, że powinno się kupować to co samemu chciałoby się dostać - nie róbcie tego błędu. Książki dla mamy i fiszki chłopaka pewnie ciągle się kurzą. Ale jeśli wiecie, że ktoś lubi się uczyć, zbierać materiały do nauki i szuka nowych bodźców to ten post podpowie Wam jak uszczęśliwić freaka językowego.

Lekcja z lektorem

Trochę głupio zaczynać od własnej branży, ale tak jak napisałam wcześniej, to było bodźcem dlaczego w ogóle piszę ten post. Trzeba być jednak pewnym, że osoba obdarowana będzie miała czas i chęci spotkać się na lekcje, którą organizujemy za jej lub jego plecami. Można wykupić jedne zajęcia lub kilka w zależności od budżetu jakim dysponujemy. Później jeśli energia dopasuje ta osoba może sama kontynuować pracę z nauczycielem. Osobiście bardzo bym chciała, aby ktoś zrobił mi taki prezent i ściągnął z moich barków trud szukania lektora z doświadczeniem, wiedzą, w dobrej cenie i w miarę elastycznego czasowo. Lektora można znaleźć na OLX, e-korepetycjach czy poszperać na Instagramie i wybrać oczami osobę, która ma najładniejszy feed. 

Apki i platformy do nauki

Jeśli ktoś woli uczyć się sam można wykupić dostęp do aplikacji na telefon lub platformy elearningowe. Moim aktualnym faworytem do włoskiego jest Drops (Android, iOS). Uczy tylko słownictwa, ale ma dużo języków do wyboru, między którymi można wybierać, są poziomy trudności, interface jest intuicyjny, wymowa jest w porządku i grafiki są bardzo estetyczne. Z platform do tej pory testowałam tylko Busuu, które na poziomie do B1 mi wystarczy. Na Babbel jeszcze się czaję, żeby przetestować, może w nowym roku. Dużą zaletą tego jest, że po wykupieniu premium można uczyć się kilka języków.

Planer językowy

Dla osób, które wiecie, że mają problem z regularnością i trochę oszukują w swojej systematyczności polecam planer. Może on się okazać dobrym wsparciem, bo jeśli coś zostało gdzieś zapisane, to musi być zrobione. Na rynku istnieją planery typowo pod dany język, na przykład taki Planer językowy - Czas na niemiecki lub ogólne, które można wypełniać dowolnymi cytatami, zwrotami motywacyjnymi, notatkami w wybranym przez siebie języku (Planer językowy). A dla szczególnych estetek polecam organizator nauki planem.pl który już nie raz chciałam sobie kupić, bo jest po prostu piękny!


Fiszki

Z tym prezentem osoba obdarowana ma zajęcie na najbliższych kilka miesięcy. W ofercie fiszki.pl są zarówno klasyczne fiszki kartonikowe podzielone na według poziomów, same wersje mp3 (dla oszczędnych), klejki do obklejenia mieszkania z podstawowym słownictwem i wiele innych. Dla mnie ten sklep to raj dla językowych wariatów. Ceny są bardzo przystępne, często są rabaty i darmowe dostawy, czyli to co Ciocia lubi najbardziej.

Książka dwujęzyczna

Klasyk! Nie trzeba od razu rzucać podręcznikiem, można kupić genialne powieści dwujęzyczne. Ja nigdy nie zapomnę swojego pierwszego Kubusia Puchatka w twardej oprawie, gdzie jedna strona jest po angielsku a druga po polsku. Ta książka ciągle jest w mojej biblioteczce i co śmieszniejsze ciągle zdarza mi się  ją z nudów otwierać i rozkmniać tłumaczenia. Mam też Anię z Zielonego Wzgórza, którą otrzymałam w spadku po przeprowadzce przyjaciółki z Berlina. W ogóle wydawnictwo Poltext jest sztosem, jeśli chodzi materiały do nauki w formie książek i materiaów dla wymagających: niemiecki w biurze, niemiecki dla opiekunów osób starszych, niemiecki w marketingu, handlu i biznesie. 

Abonament magazynu językowego

Deutsch Aktuell, English Matters czy inne magazyny do hiszpańskiego, francuskiego i włoskiego. Są to dwu lub trzymiesięczniki, więc jest dosyć czasu, aby je przerobić w całości. W środku zawsze aktualne tematy, można czytać bez szukania słówek po słownikach, bo na marginesach znajdują się już tłumaczenia, artykuły są nagrane przez native'ów wystarczy zeskanować kod i posłuchać sobie wymowy patrząc na tekst, czasem wyjaśnianie jest jakieś zagadnienie gramatyczne, jest ćwiczenie z kluczem. Dla mnie super sprawa na podróż. W tym roku planuje zakup abonamentu English Matters w wersji dla osoby niemieckojęzycznej.

Kalendarz językowy

Fajny gadżet na biurko i uzupełnienie codziennej nauki, które buduje nawyk, żeby codziennie zrobić choćby coś w kierunku lepszego angielskiego (link do kalendarza PONS) czy niemieckiego (Duden).  

Obóz językowy

To już gruby portfel, sorry... kaliber miałam napisać. Obóz językowy i kolonia to moje niespełnione marzenie z dzieciństwa. Zawsze chciałam być tym "cool dzieckiem", o którym rapuje Mata: W wakacje pod palmą albo na językowych campach. Katalog wyjazdów ef.pl miałam kilka razy zamówiony, ale nastoletnia Ciocia w wakacje zawsze musiała... no właśnie zgadnijcie co? Pracować. Programy są od 10 do 25lat więc jeśli masz budżet myślę, że to Mercedes wśród prezentów dla tej kategorii.


Piszcie co dodalibyście do tej listy! Chętnie sama sobie sprezentuje...

Komentarze

Popularne posty